Jak urządzić dom w stylu hygge? Poradnik

Jak zaplanować dom w stylu hygge?

Są takie wnętrza, do których po prostu chce się wracać. Gdzie światło jest miękkie, a powietrze pachnie ciepłą herbatą i drewnem. Domy, które nie muszą być idealnie urządzone według katalogów, ale mają coś, czego nie da się łatwo opisać: przytulność, spokój, atmosferę. To właśnie esencja stylu hygge – duńskiego podejścia do życia i urządzania przestrzeni, które stało się popularne na całym świecie. W tym poradniku pokażę ci, jak urządzić dom w stylu hygge – krok po kroku, z uwzględnieniem materiałów, światła, kolorów i codziennych rytuałów. Wszystko po to, żeby twoje mieszkanie dawało ci poczucie bezpieczeństwa, ukojenia i radości.

Zacznij od światła – to ono tworzy nastrój

W stylu hygge najważniejsze nie są meble czy dodatki, ale światło. W krajach skandynawskich, gdzie przez większą część roku jest ciemno, to właśnie światło ma największy wpływ na nastrój i samopoczucie. Dlatego zapomnij o górnym świetle i sufitowych lampach o zimnej barwie. Zamiast tego postaw na kilka źródeł światła rozstawionych w różnych punktach pokoju – mogą to być lampki stołowe, kinkiety, lampiony czy świece.

Duńczycy traktują świece jak codzienność. Jak wynika z danych opublikowanych przez Copenhagen Institute of Interaction Design, aż 85% Duńczyków zapala świece co najmniej kilka razy w tygodniu, a prawie jedna trzecia robi to codziennie. To nie tylko element dekoracyjny – to część rytuału, który daje poczucie ciepła i uważności. Idealna temperatura światła w stylu hygge to około 2700–3000 K, czyli ciepła barwa zbliżona do płomienia świecy.

Jeśli masz kominek, nie zastanawiaj się ani chwili – on z definicji jest „hygge”. Jeśli nie masz, nie szkodzi – możesz wykorzystać latarenki, świece zapachowe albo bio-kominki, które również dają żywy płomień i miękkie światło. Wszystko po to, żeby w domu panowała naturalna, uspokajająca atmosfera, zwłaszcza po zmroku.

Postaw na naturalne materiały i stonowaną kolorystykę

Styl hygge nie potrzebuje krzykliwych barw ani ekstrawaganckich wykończeń. Wręcz przeciwnie – jego siłą jest prostota i spójność. Wybieraj materiały, które są miłe w dotyku i naturalne: drewno, wełna, len, ceramika, bawełna, rattan. One nie tylko dobrze wyglądają, ale też tworzą wrażenie ciepła i stabilności.

Kolory powinny być spokojne i ziemiste. Idealnie sprawdzą się odcienie bieli, kremu, jasnych beży, szarości, zgaszonego błękitu, pudrowego różu czy jasnego brązu. Możesz przełamać je drobnymi akcentami – np. zielenią roślin, głęboką czerwienią na poduszkach albo niebieską ceramiką na stole. Pamiętaj jednak, żeby całość była spójna – hygge nie znosi chaosu.

Jeśli chcesz trzymać się proporcji, zastosuj zasadę 60-30-10: 60% wnętrza to tło (np. jasne ściany), 30% to materiały uzupełniające (np. drewniana podłoga, beżowe zasłony), a 10% to akcenty (np. zielony wazon, czerwony pled, książki).

Wprowadź tekstylia i struktury, które cię otulą

Dom hygge to dom, w którym chcesz się schować przed zimnem świata. A nic nie daje takiego efektu jak miękkie, warstwowe tekstylia. Na kanapie powinien leżeć gruby pled z wełny lub dzianiny, najlepiej w kolorze écru albo szarym melanżu. Obok poduszki – niekoniecznie idealnie dobrane, ale różne, z lnu, wełny, z grubym splotem lub frędzlami.

Na podłodze warto położyć dywan – miękki i ciepły, ale nie syntetyczny. Może być z juty, wełny albo bawełny. Ważne, żeby był przyjemny w dotyku i wprowadzał dodatkową warstwę struktury. To właśnie różnorodność faktur sprawia, że pomieszczenie wydaje się przytulne.

Zasłony powinny być cięższe i przepuszczające światło – len, bawełna z domieszką. Możesz je związać w ciągu dnia, ale wieczorem zawsze zasłaniaj okna – to daje poczucie bezpieczeństwa i odcięcia od zewnętrznego świata.

Znajdź miejsce na „hyggekrog”, czyli twoją strefę przyjemności

W każdym domu urządzonym w stylu hygge powinno znaleźć się miejsce, które będzie tylko twoje – zakątek, w którym możesz usiąść z herbatą, książką, psem na kolanach albo po prostu z muzyką w tle. Duńczycy nazywają to „hyggekrog” – kącikiem przyjemności.

Najlepsze miejsce to okolice okna, gdzie masz dostęp do światła dziennego. Wystarczy wygodny fotel (najlepiej z wysokim oparciem), mały stolik, lampa i coś miękkiego do okrycia. Nie chodzi o metraż – chodzi o funkcję. Nawet jeśli masz tylko jeden pokój, możesz wyznaczyć taką strefę: zamiast fotela – szeroki parapet, zamiast lampy – świeca.

Badania przeprowadzone przez Meika Wikinga z Happiness Research Institute pokazują, że posiadanie takiego osobistego kącika do odpoczynku ma bezpośredni wpływ na poziom satysfakcji z życia. To miejsce daje ci rytuał i powtarzalność – a to, jak wiadomo, jeden z filarów szczęścia.

Dodaj rytuały i przedmioty, które mają dla ciebie znaczenie

Hygge to nie tylko estetyka. To także styl życia – codzienne wybory, które sprawiają, że żyje ci się lepiej. Dlatego warto urządzać dom nie tylko pod kątem wyglądu, ale też funkcjonalności i relacji. W kuchni zadbaj o to, żeby mieć miejsce na wspólne gotowanie – duży stół, przy którym możesz posadzić gości. Na blacie niech zawsze stoi herbata, świeże kwiaty albo ulubiony kubek. W salonie stwórz warunki do rozmowy – zamiast telewizora na środku, ustaw kanapę i fotele wokół stolika, blisko siebie.

Nie ukrywaj przedmiotów, które mają dla ciebie wartość emocjonalną. Książki, zdjęcia, ręcznie malowane filiżanki, stara lampa po babci – to wszystko tworzy atmosferę domu, który ma swoją historię. Styl hygge nie wymaga perfekcji – on wymaga autentyczności.