Wybór odpowiedniego tynku zewnętrznego to jedna z najważniejszych decyzji, jakie podejmujesz przy wykańczaniu elewacji domu. Od niego zależy nie tylko estetyka budynku, ale też trwałość całej przegrody, odporność na warunki atmosferyczne, wilgoć i zabrudzenia. Najczęściej wybierane są tynki akrylowe i mineralne. Czym się różnią? Który będzie lepszy dla ciebie i dlaczego warto zwrócić uwagę na szczegóły techniczne? W tym poradniku znajdziesz konkretne dane, porównania i wyliczenia oparte na sprawdzonych źródłach.
Skład i właściwości – czyli dlaczego różnice zaczynają się już w wiadrze
Podstawowa różnica między tynkiem akrylowym a mineralnym tkwi w ich składzie. Tynk mineralny to tradycyjna mieszanka cementu i wapna z dodatkami mineralnymi. Tynk akrylowy oparty jest na żywicach syntetycznych – dokładnie na dyspersjach akrylowych, które nadają mu większą elastyczność i odporność na spękania.
To, co istotne dla użytkownika, to zachowanie się tynku w praktyce. Tynk mineralny „oddycha”, czyli charakteryzuje się wysoką paroprzepuszczalnością. To szczególnie ważne, jeśli twój dom jest ocieplony wełną mineralną – tylko taki tynk zapewni prawidłowe odprowadzanie wilgoci ze ścian. Z kolei tynk akrylowy ma znacznie niższy współczynnik przenikania pary wodnej, co czyni go bardziej szczelnym – i przez to bardziej odpowiednim dla ścian ocieplonych styropianem.
Odporność na wilgoć, uszkodzenia i zabrudzenia – co przetrwa więcej
Jeśli zależy ci na odporności mechanicznej i trwałości koloru – tynk akrylowy będzie tu wygrywał. Dzięki elastyczności lepiej znosi niewielkie ruchy budynku, uderzenia czy zarysowania. Jest też bardziej odporny na deszcz i zmywanie – nie wymaga dodatkowego malowania po kilku latach.
Z drugiej strony, tynk mineralny lepiej radzi sobie w warunkach zwiększonej wilgotności – dzięki zasadowemu odczynowi naturalnie ogranicza rozwój grzybów i glonów, zwłaszcza na północnych ścianach. Według analiz publikowanych przez serwis obud.pl, tynk mineralny wykazuje znacznie niższą podatność na korozję biologiczną niż akrylowy, szczególnie w rejonach o podwyższonej wilgotności względnej powietrza (powyżej 80%).
Pod względem utrzymania czystości tynk akrylowy również wypada nieco lepiej. Ma gładką powierzchnię, mniejszą nasiąkliwość i może być łatwiej myty, także przy użyciu myjki ciśnieniowej. Tynk mineralny, mimo lepszej paroprzepuszczalności, chłonie zabrudzenia szybciej i częściej wymaga odświeżenia.
Zastosowanie i zgodność z systemami ociepleń
Nie każdy tynk pasuje do każdego rodzaju ocieplenia. Tynk akrylowy najlepiej współpracuje ze styropianem – to połączenie jest popularne w budownictwie mieszkaniowym, szczególnie przy systemach ETICS. Tynk mineralny zaleca się stosować tam, gdzie izolacja wykonana jest z wełny mineralnej – zapewnia to spójność całego systemu i prawidłową dyfuzję pary wodnej przez przegrodę.
Dodatkowo, tynki akrylowe występują w znacznie szerszej palecie kolorów – nawet do 200 odcieni w standardowych systemach barwienia. Kolory są trwałe i odporne na promieniowanie UV. Tynki mineralne są zwykle oferowane w kolorze białym i wymagają malowania farbą elewacyjną, co zwiększa koszty, ale daje większą kontrolę nad finalnym efektem kolorystycznym.
Koszty materiałów i wykonania – co bardziej opłaca się na starcie i w dłuższej perspektywie
Jeśli chodzi o ceny, tynk mineralny wypada zdecydowanie korzystniej. Koszt zakupu to najczęściej 1,5–2,5 zł/kg. Tynk akrylowy to już 4,5–6 zł/kg, co przy tej samej powierzchni może oznaczać różnicę rzędu kilkuset złotych, a nawet kilku tysięcy – przy dużym budynku.
Przykładowo, na elewację domu jednorodzinnego o powierzchni 200 m² zużyjesz około 300–320 kg tynku. Przy cenie 2 zł/kg (mineralny) zapłacisz ok. 640 zł za materiał. W przypadku tynku akrylowego w cenie 5 zł/kg będzie to już 1600 zł. Do tego dochodzą koszty robocizny – tynki mineralne nakłada się szybciej, ale wymagają doświadczenia i odpowiednich warunków pogodowych (temperatura 5–25°C, brak opadów przez minimum 48 godzin).
Tynk akrylowy można nakładać w bardziej elastycznym zakresie temperatur, a także nie wymaga dodatkowego malowania, co ostatecznie może zrównoważyć różnicę w cenie.

Doświadczony budowlaniec z 20-letnim stażem w zawodzie. Najpierw zajmował się budownictwem przemysłowym, a potem praktycznymi remontami. Prywatnie miłośnik hokeju oraz genealogii.